Polskie miasto Łódź z pewnością może być dumne z J. Tramiela i jego osiągnięć w branży komputerowej. Jako dziecko J. Tramiel przeszedł przez nazistowskie obozy koncentracyjne i przymusową pracę. Na szczęście udało mu się przeżyć, jednak doświadczenia z obozów koncentracyjnych pamiętał przez całe życie. J. Tramiel zasłynął dzięki temu, że założył firmę Commodore, która w latach 80. produkowała popularne komputery Commodore PET, Commodore VIC-20, Commodore 64, Commodore 128 – pisze lodz-future.eu.
Wczesne lata życia
J. Tramiel urodził się 13 grudnia 1928 roku w polsko-żydowskiej rodzinie w Łodzi. Prawdziwe imię i nazwisko przyszłego założyciela firmy produkującej komputery osobiste to Jacek Trzmiel. Gdy w 1939 roku wybuchła II wojna światowa, miał zaledwie 10 lat.
Jego rodzinne miasto było okupowane przez nazistów. Nazistowscy najeźdźcy początkowo robili wrażenie na małym chłopcu: dobrze opancerzeni żołnierze, nowoczesny sprzęt wojskowy, dyscyplina – wszystko to ekscytowało Jacka. Jednak nie na długo – chłopiec nie wiedział jeszcze, że niemieccy okupanci przyniosą wiele cierpienia jego krajowi i narodowi.
Rodzina Tramiela, podobnie jak wszyscy polscy Żydzi, trafiła do getta, a w 1944 roku została wysłana z getta do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. W obozie część więźniów skierowano do komór gazowych, a część na roboty przymusowe do obozu pod Hanowerem. J. Tramiel i jego ojciec mieli szczęście dostać się do drugiej grupy, chłopiec przez długi czas nic nie wiedział o losie swojej matki.
Dopiero po zwolnieniu z obozu pracy w kwietniu 1945 roku przez wojska amerykańskie, Jack dowiedział się, że jego matka również miała szczęście i przeżyła. Ojciec chłopca zmarł w 1944 roku, nie mogąc znieść ciężkich warunków panujących w obozie.
W chwili zwolnienia z obozu pracy chłopiec miał 16 lat. Kilka lat mieszkał w Europie, po czym wrócił do Łodzi, gdzie mieszkała jego matka. Jednak chłopiec nie pozostał długo w swoim rodzinnym mieście – młody człowiek wyjechał do Niemiec, gdzie poślubił Helen Goldrub, którą poznał w obozie koncentracyjnym.
W 1947 roku Jack zdecydował się na emigrację do Stanów Zjednoczonych.
Nowe życie w USA
W Nowym Jorku młody łodzianin rozpoczął nowe życie. To właśnie w tym kraju młody człowiek przyjął imię i nazwisko Jack Tramiel. Dostał pracę jako majsterkowicz w sklepie z lampami, a wieczorami uczył się angielskiego.
W 1948 roku J. Tramiel zaciągnął się do armii amerykańskiej. Podczas swojej służby mógł uczęszczać do szkoły IBM, gdzie uczył się naprawy i konserwacji sprzętu biurowego, a także maszyn do pisania. Później ta wiedza bardzo przydała się Tramielowi w jego biznesie.
Kilka lat później J. Tramiel wraz z jednym ze swoich znajomych, którego poznał podczas służby w wojsku, postanowił otworzyć prywatny biznes. Wspólnicy zaczęli naprawiać i sprzedawać maszyny do pisania. Skupywali uszkodzone maszyny do pisania, dawali im nowe życie i następnie z sukcesem je sprzedawali. Ponadto mężczyźni sprzedawali importowane produkty firm Olympia, Adler i Everest. Ogólnie rzecz ujmując, wszystko układało się pomyślnie dla partnerów biznesowych. Jack nie widział jednak możliwości dalszej ekspansji biznesowej, więc postanowił zmienić kraj.
Jak pojawiła się firma Commodore?
![](https://lodz-future.eu/wp-content/uploads/sites/40/2023/05/image-7.png)
Na początku lat 50. Tramiel przeniósł się do kanadyjskiego miasta Toronto. Rok później dołączył do niego partner biznesowy i ponownie podjęli stary biznes naprawy maszyn do pisania. Z czasem panowie postanowili założyć produkcję maszyn do pisania z własnej kolekcji. Części do sprzętu własnej produkcji przyjaciele kupowali w Czechosłowacji.
W rzeczywistości firma Commodore rozpoczęła swoje istnienie w 1954 roku, ale swoją nazwę otrzymała dopiero w 1958 roku. Przez długi czas wspólnicy nie mogli wybrać odpowiedniej nazwy dla nowo powstałej firmy. Jednak pewnego dnia zdecydowali się na nazwę Commodore – jest to stopień oficerski w siłach morskich większości krajów NATO. Nazwę o militarnym zabarwieniu wybrano nie bez powodu – Tramiel prawdopodobnie chciał podkreślić, że on i jego partner biznesowy służyli w armii amerykańskiej.
W 1960 roku Jack otrzymał 170 000 dolarów od firmy Sears & Robuck na rozszerzenie dostaw sprzętu. 2 lata później Commodore Business Machines zamieniła się w spółkę akcyjną. J. Tramiel został prezesem firmy, a C. Powell Morgan, prezes Atlantic Acceptance Corporation, został prezesem i dyrektorem finansowym.
W latach 60. firma miała poważnych konkurentów – rynki USA, Kanady i Europy zalały tanie japońskie maszyny drukarskie i liczące. W związku z tym firma Commodore Business Machines zaczęła przynosić straty. Ponadto wokół J. Tramiela wybuchła afera – był podejrzany o wątpliwe transakcje finansowe.
Utrzymanie firmy na rynku było możliwe dzięki prywatnemu inwestorowi Irvingowi Gouldowi. W 1966 roku przedsiębiorca przekazał J. Tramielowi 400 000 dolarów, a w zamian otrzymał 17% udziałów w firmie i fotel prezesa. Poradził także J. Tramielowi, aby odwiedził Japonię w celu przyjęcia krajowych innowacji technologicznych. J. Tramiel tak zrobił. Po podróży do Japonii zdał sobie sprawę, że era maszyn do pisania odchodzi w przeszłość – nadchodzi era kalkulatorów. Przedsiębiorca postanowił wówczas przenieść firmę do Doliny Krzemowej i rozpocząć produkcję kalkulatorów.
Przejście do ery komputerów
![](https://lodz-future.eu/wp-content/uploads/sites/40/2023/05/image-8-1024x576.png)
Decyzja o rozpoczęciu produkcji kalkulatorów skutkowała przyspieszeniem rozwoju Commodore Business Machines, tym samym firma stała się jednym z najbardziej znanych producentów w branży elektronicznej. Na początku lat 70. Commodore stała się znaną i popularną marką na rynku kalkulatorów księgowych i naukowych. Jednak Commodore miała również konkurentów w tej dziedzinie. Firma Texas Instruments, od której Commodore kupowało chipy, wypuściła swój kalkulator, który był znacznie tańszy. W związku z tym Commodore zaczęła ponosić straty.
Na ratunek firmie ponownie przyszedł Irving Gould – zainwestował 3 miliony dolarów, po czym Commodore przejęła producenta chipów – MOS Technology Inc. Pod skrzydłami Commodore znalazł się także utalentowany inżynier Chuck Peddle. To on zaczął przekonywać J. Tramiela, że era kalkulatorów dobiega końca, a przyszłość należy do komputerów osobistych. Dlatego zaproponował złożenie komputera osobistego.
Zatem w 1977 roku narodził się pierwszy komputer osobisty firmy Commodore – Commodore PET (Personal Electronic Transactor). Po raz pierwszy został zaprezentowany publiczności w czasie trwania Chicago Consumer Electronics Show’77, po czym firma otrzymywała dziennie około 50 wniosków o zakup tego komputera. Stał się dość popularny w USA i Wielkiej Brytanii. Później Commodore Business Machines zaczęła sprzedawać swoje komputery także w Europie.
W kolejnych latach firma odpowiedziała na ponowne zapotrzebowanie rynku i wypuściła na bardziej zaawansowane modele komputerów osobistych. W szczególności na początku lat 80. dużą popularnością wśród kupujących cieszyły się komputery Commodore VIC-20 – był to pierwszy komputer na świecie, którego sprzedaż przekroczyła 1 milion egzemplarzy. Cieszył się sukcesem takżę Commodore 64 – przez cały okres produkcji tych komputerów sprzedano ponad 15 milionów egzemplarzy.
Upadek Commodore w latach 90.
![](https://lodz-future.eu/wp-content/uploads/sites/40/2023/05/image-9.png)
W 1984 roku J. Tramiel niespodziewanie opuścił Commodore, powołując się na „nieporozumienia co do sposobu prowadzenia firmy”. Jack i jego żona wyruszyli w podróż, a później J. Tramiel założył Tramel Technology Ltd, która kolejno stała się znana jako Atari Corporation. Synowie Tramiela również rozpoczęli pracę w tej firmie.
Firma Atari Corporation zajmowała się rozwojem i sprzedażą domowych komputerów osobistych nowej generacji oraz konsol wideo.
Pod koniec lat 80. J. Tramiel postanowił zdystansować się od codziennego zarządzania firmą i wyznaczył swojego syna Sama na stanowisko kierownika. Jednak w 1995 roku Sam doznał zawału serca, a J. Tramiel wrócił do biznesu. W 1996 roku J. Tremiel sprzedał Atari producentowi napędów dyskietek Jugi Tandon Storage w ramach transakcji odwrotnego przejęcia. Powstała firma nosiła nazwę JTS Corporation, a J. Tremiel dołączył do jej rady dyrektorów.
Jeśli chodzi o pierwszy pomysł J. Tramiela, firmę Commodore, to doszło do jej zbankrutowania. J. Tramiel prowadził dość przebiegłą i zręczną politykę cenową jako prezes firmy, więc po jego dymisji Commodore zaczęła tracić grunt pod nogami. Ponadto na rynku komputerów osobistych pojawiły się nowe komputery PC o lepszych parametrach technicznych i możliwościach. W rezultacie w 1994 roku Commodore ogłosiła upadłość.
Szczęśliwa i bezpieczna starość
![](https://lodz-future.eu/wp-content/uploads/sites/40/2023/05/image-10.png)
Przedsiębiorca i założyciel firmy Commodore, J. Tramiel ostatnie lata swojego życia spędził w miejscowości Monte Sereno w stanie Kalifornia w USA. Mężczyzna przeżył starość wraz z żoną w obfitości i radości.
W jednym z ostatnich wywiadów założyciel Commodore powiedział, że uważa się za szczęściarza, ponieważ to los pozwolił mu przeżyć w nazistowskich obozach koncentracyjnych, założyć firmę, która choć miała nie tylko wzloty i upadki, to też przyniosła mu sukces i dobrobyt. J. Tramiel bardzo cenił także swoją rodzinę i był zaangażowany w działalność charytatywną. Był jednym ze współzałożycieli Holocaust Memorial Museum w Waszyngtonie.
J. Tramiel zmarł 8 kwietnia 2012 roku w wieku 83 lat.