środa, 24 kwietnia, 2024

Jak po łódzkim niebie latały sterowce: krótka historia dawnego lotnictwa w mieście

Ludzkość nieustannie dąży do rozwoju w różnych kierunkach. Niektóre wynalazki służą nie tylko dobrym celom, ale są wśród nich także takie, które stały się prawdziwymi narzędziami zadawania ciosów i cierpienia ludziom – zauważa portal lodz-future.eu

Takimi właśnie wynalazkami stały się sterowce – jeden z najwcześniejszych rodzajów lotnictwa na świecie. Kiedy latały po łódzkim niebie, jakie wydarzenia temu towarzyszyły, a także na temat innych ciekawostek dotyczących historii sterowców – przeczytacie w poniższym materiale. 

Sterowce na niebie w czasie I wojny światowej 

Zdjęcie jest warunkowe

Zaraz po rozpoczęciu I wojny światowej ówcześni łodzianie usłyszeli na niebie głośny ryk i zobaczyli na nim duże samoloty – tak nad miastem przeleciały pierwsze sterowce, w tym niemiecki 144-metrowy, który kilka dni wcześniej widziano na niebie nad Warszawą. 

Ciekawostką jest to, że w pierwszych dekadach XX wieku to właśnie Niemcy stały się krajem, który dokonał największego postępu w dziedzinie budowy sterowców. 

Mimo przerażenia łodzian, którzy natychmiast rzucili się w poszukiwaniu schronienia, aby uchronić się przed ewentualnym atakiem niemieckich bomb lotniczych, sterowce nie zaatakowały miasta. Lokujące się w Łodzi wojsko także nie było w stanie wycelować w sprzęt wroga – sterowiec leciał zbyt wysoko, aby dosięgły go kule i armaty, które mogłyby go uszkodzić i zestrzelić. 

Już 2 września lokalne łódzkie media zaczęły publikować informacje o tym wydarzeniu. W większości miało to na celu uspokojenie zmartwionych mieszkańców miasta, którzy byli poważnie zastraszeni. Pisano, że sterowiec leciał w innym kierunku i nie celowano z niego żadnego strzału w miasto. Mimo to dowódcy wojsk rosyjskich przystąpili do tworzenia pod Łodzią posterunków obrony przeciwlotniczej w celu odparcia ataków nieprzyjaciela w sytuacji, gdyby naloty się powtarzały i mogłoby dojść do zaostrzenia sytuacji. 

Warto dodać, że te obawy nie były na marne – faktem jest, że niemieckie dowództwo wojskowe wierzyło, że lotnictwo odegra jedną z kluczowych ról w wojnie. Szczególną rolę przypisywano sterowcom, a więc wybudowano gigantyczne statki, które nadawały się do bombardowania europejskich miast.  

Lotnictwo rozwijało się w bardzo szybkim tempie, więc już na kolejnym etapie działań wojennych w Europie sterowce zeszły na drugi plan. Zostały one wyparte przez nowocześniejsze i lepiej wyposażone statki powietrzne. 

Bombardowanie województwa przez sterowce 

Następnego dnia, 3 września, sterowiec ponownie skierował się na teren województwa łódzkiego, o czym informowały także lokalne środki masowego przekazu. Tym razem lot sterowca nie był dla mieszkańców już tak spokojny – Niemcy zrzucili z niego bomby lotnicze, które trafiły w pole, na którym pasło się stado koni.  

W tym czasie w okolicach Sieradza koncentrowała się duża grupa wojsk rosyjskich. Historycy uważają, że wojska niemieckie chciały w ten sposób odwrócić uwagę wojsk rosyjskich od prowadzenia wywiadu – podczas ataku zamierzano sfotografować lokalizację rosyjskiego sprzętu wojennego i żołnierzy. Jednak przygotowana obrona przeciwlotnicza działała tak jak powinna i zdołała zestrzelić metalowego giganta na niebie. 

Podobnie jak poprzednie loty sterowca na niebie, zwycięski atak sił rosyjskich na sterowiec również szybko stał się powodem doniesień medialnych. Niemieccy żołnierze, którzy byli na pokładzie załogi, zostali schwytani, ale media twierdziły, że jeszcze przed upadkiem lotniczego giganta członkom załogi udało się zniszczyć dokumenty i zdjęcia szpiegowskie, aby nie wpadły w ręce wroga.  

Z punktu widzenia współczesnych historyków wiadomości o schwytanych Niemcach mogły być jedynie częścią rosyjskiej propagandy, która w tym czasie prowadziła aktywną wojnę informacyjną. Tak czy inaczej, loty sterowców wojskowych nad Łodzią na długo zapadły w pamięć jej mieszkańcom.  

 

Latest Posts

.,.,.,.,.,.,.,. Copyright © Partial use of materials is allowed in the presence of a hyperlink to us.